Leo Hemond z Rhode Island, USA, pięcioletni chlopiec z autyzmem, ma trudności z porozumiewaniem się. Chorobę wykryto u niego w wieku 2,5 lat, od tego czasu jego zachowanie bardzo się pogorszyło.
Miał ataki agresji i krzyczał, uderzał głową w ścianę. Chłopiec przeszedł wiele badań specjalistycznych, odwiedził wielu lekarzy, dopiero agencja o nazwie Family Strong była w stanie pomóc i odpowiedznio zdiagnolizować chorobę. Odesłali Leo do szpitala dziecięcego w Bostonie, gdzie stwierdzono napad drgawkowy w lewej połowie mózgu Leona. Aby leczyć te napady i zapobiec wybuchom agresji, chłopiec wymaga stałej, intensywnej terapii behawioralnej z Gateway 3-5 dni w tygodniu. Wszystkie terapie, w których uczestniczy są bardzo drogie i czasochłonne. Mama samotnie wychowuje 2 dzieci, koszt terapii jest zbyt wysoki, zebym mogł sama wszystko opłacić.